Norweski koncern Bergen Group ma zapłacić Stoczni Gdańsk 3,6 mln euro (ok. 15,5 mln zł). Taki wyrok wydał Sąd Arbitrażowy w Sztokholmie w sprawie opóźnienia w dostawie kadłuba promu w 2012 r. z gdańskiej stoczni do należącej do Bergen Group stoczni Fosen – poinformował portal Trojmasto.pl. Szwedzki arbitraż uznał, że powodem opóźnienia było niedostarczenie w terminie odpowiedniej dokumentacji przez norweską firmę.
– To dla nas dobra wiadomość. Jest to potwierdzenie, że dobrze wykonaliśmy swoją pracę. Pieniądze – szczególnie teraz – bardzo by nam się przydały, jednak obawiam się, że to jeszcze nie koniec i sprawa się przeciągnie – powiedział portalowi Trojmiasto.pl Jacek Łęski, rzecznik Gdańsk Shipyard Group, większościowego właściciela stoczni.
Również wiceprzewodniczący stoczniowej „Solidarności” Karol Guzikiewicz uważa, że to dobry sygnał, który może poprawić atmosferę wokół związkowej kolebki. – Jeśli te pieniądze wpłyną, będzie to dla Stoczni Gdańsk chwila oddechu. To także ważna informacja dla potencjalnych partnerów naszej stoczni, że warto z nami współpracować – komentuje w rozmowie Guzikiewicz.